- SpotkaliÅ›my siÄ™ dzisiaj, aby dać wyraz naszej pamiÄ™ci o tym, co wydarzyÅ‚o siÄ™ 17 wrzeÅ›nia 1939 roku i pÅ‚ynÄ…cych z tego wydarzenia konsekwencjach – mówiÅ‚ starosta witajÄ…c zgromadzonych goÅ›ci. – ByÅ‚y to konsekwencje i krótkofalowe – ponad poÅ‚owa Polski znalazÅ‚a siÄ™ pod okupacjÄ… sowieckÄ…, i dÅ‚ugofalowe, czyli JaÅ‚ta, powstanie paÅ„stwa polskiego w 1945 zależnego od ZSRR. Nie byÅ‚oby możliwe to wydarzenie, gdyby nie współpraca z Niemcami. Pakt Ribbentrop- MoÅ‚otow umożliwiÅ‚ Hitlerowi najazd na PolskÄ™, gdyż Niemcy byÅ‚y w tym czasie zbyt sÅ‚abe, aby walczyć na dwóch frontach. ZresztÄ… ta tradycja współpracy polsko-rosyjska jest dÅ‚uższa – trzy rozbiory Polski, II wojna Å›wiatowa, odnowiÅ‚a siÄ™ ona również pod koniec XX wieku, czego przykÅ‚adem może być choćby projekt rurociÄ…g gazowego, który ma łączyć Niemcy z RosjÄ…. Pozwolicie PaÅ„stwo, że zacytujÄ™ Sołżenicyna, którego książki otworzyÅ‚y naszym zachodnim sÄ…siadom oczy na system sowiecki. W 2007 roku powiedziaÅ‚ do niemieckiego Spiegla: ,,Niemcy i Rosja majÄ… do siebie sÅ‚abość. Jest tu wyraźny palec Boży, bo inaczej ta sympatia nie przetrwaÅ‚aby dwóch szaleÅ„czych wojen’’.
Jak podkreÅ›liÅ‚ starosta, miejsce uroczystoÅ›ci nie jest przypadkowe. W kwietniu tego roku posadzone zostaÅ‚y tutaj dÄ™by symbolizujÄ…ce pomordowanych w Katyniu. - Jak napisaÅ‚ w książce ,,KatyÅ„ – zbrodnia i kÅ‚amstwo’’ Tadeusz A. Kisielewski ,,ZakÅ‚amanie mordu katyÅ„skiego staÅ‚o siÄ™ fundamentem zależnego od ZSRR paÅ„stwa polskiego i oficjalnych relacji miÄ™dzy oboma krajami’’- cytowaÅ‚.
- Negowanie niemieckiego sprawstwa kwalifikowane byÅ‚o przez radziecki aparat represji jako postawa antynarodowa. ByÅ‚y i jaÅ›niejsze momenty we współpracy polsko – rosyjskiej. Prezydent Gorbaczow przeprosiÅ‚ za zbrodniÄ™ katyÅ„skÄ…. Prezydent Jelcyn, dążąc do wykorzenienia wszelkich wpÅ‚ywów partii komunistycznej, szukaÅ‚ wsparcia także w Polsce i dlatego przekazaÅ‚ prezydentowi Wałęsie uwierzytelnione kopie dokumentów dotyczÄ…cych Katynia.
Choć od czasu procesu norymberskiego władze radzieckie kwalifikowały mord w lesie katyńskim jako zbrodnię przeciw ludzkości, która nie ulega przedawnieniu, to podczas drugiej kadencji prezydenckiej Władimira Putina, rozpoczętej w 2004 roku, Kreml zmienił zdanie. Rosjanie nie podali motywów tej decyzji, zakończyli śledztwo, a 116 ze 183 tomów jego dokumentacji utajnili i odmówili przekazania Polakom.
4 lutego tego roku, cztery dni przed wizytÄ… premiera Donalda Tuska w Moskwie, w dodatku ,,Niezawisomoj Gaziety’’ poÅ›wiÄ™conym obronnoÅ›ci ukazaÅ‚ siÄ™ artykuÅ‚ gÅ‚oszÄ…cy, że ,,potwornej zbrodni na Polakach (w Katyniu) sÄ… winni hitlerowcy’’. W czerwcu 2007 r natomiast, podczas zwoÅ‚anej przez siebie konferencji wykÅ‚adowców nauk spoÅ‚ecznych, WÅ‚adimir Putin ,,ApelowaÅ‚, aby wpajać mÅ‚odym Rosjanom dumÄ™ z historii radzieckiego mocarstwa oraz usunąć ze szkolnych książek ,,obraźliwe fragmenty’’ podważajÄ…ce prawdÄ™ o zwyciÄ™skiej II wojnie Å›wiatowej.’’ Podobna konferencja odbyÅ‚a siÄ™ już w 2002 roku, a jej pokÅ‚osiem byÅ‚o zastosowanie siÄ™ wielu historyków do wezwania prezydenta, by ,,oczyÅ›cić historiÄ™ z politycznych plew’’. PolegaÅ‚o to na przemilczaniu lub znieksztaÅ‚caniu wstydliwych dla obecnego rosyjskiego rzÄ…du faktów.
Współpraca pomiÄ™dzy dwoma paÅ„stwami jest możliwa tylko wtedy, gdy jest ona oparta na poszanowaniu historii, prawdziwej historii. Nie można mówić o ,,partnerskiej współpracy’’, czy ,,przyjaźni miÄ™dzy narodami’’, jeżeli jest ona oparta na kÅ‚amstwie.
Nie chcÄ™, abyÅ›cie PaÅ„stwo odebrali moje wystÄ…pienie jako antyrosyjskie – chodzi mi jedynie o koniczność dążenia naszego narodu do prawdy. Niech potwierdzeniem mych słów bÄ™dzie uznanie wobec MiÄ™dzynarodowego Stowarzyszenia MemoriaÅ‚, zaÅ‚ożonego przez obywateli rosyjskich dążących do ujawnienia i wyjaÅ›nienia ukrytych lub zakÅ‚amanych dotÄ…d zdarzeÅ„ z najnowszej historii Rosji. Stowarzyszenie to protestowaÅ‚o m.in. przeciwko umorzeniu Å›ledztwa w sprawie katyÅ„skiej 21 kwietnia 2004 r i wystosowaÅ‚o w tej sprawie do zastÄ™pcy prokuratora generalnego Federacji Rosyjskiej, naczelnego prokuratora wojskowego Rosji.
Jak widać, są też Rosjanie, którym ciąży oficjalne stanowisko ich państwa, którzy dążą do prawdy.
MetropolitÄ™ gnieźnieÅ„skiego, abp. Henryka MuszyÅ„skiego reprezentowaÅ‚ ks. Kan. dziekan Andrzej Grzelak. - Drodzy PaÅ„stwo, w imieniu KsiÄ™dza Arcybiskupa przekazujÄ™ PaÅ„stwu tutaj obecnym sÅ‚owa duchowej łącznoÅ›ci. WydawaÅ‚oby siÄ™, że po takim wielkim doÅ›wiadczeniu, jakim byÅ‚ wrzesieÅ„ 1939 roku, umrÄ… wszelkie nadzieje, a jednak nasi przodkowie, nasi rodzice i dziadkowie okazali wielkÄ… moc ducha. Najpierw ogromnÄ… miÅ‚ość wobec tego wspólnego dobra jakim jest Ojczyzna. MyÅ›limy dzisiaj o organizowaniu siÄ™ i istnieniu paÅ„stwa podziemnego, o różnych formach walki z najeźdźcÄ…, hitlerowskimi Niemcami i sowieckÄ… RosjÄ…. MyÅ›limy o Armii Krajowej i myÅ›limy o tym szczególnym Å›wiadectwie miÅ‚oÅ›ci do Polski i umiÅ‚owania wolnoÅ›ci, jakim byÅ‚o Powstanie Warszawskie. I ten zryw, i ta postawa patriotyzmu zostaÅ‚a wtedy tak bardzo krwawo stÅ‚umiona. Tyle ofiar, przed którymi chylimy czoÅ‚a. Ale drodzy PaÅ„stwo, wiemy także i o tym, że tamto Å›wiadectwo nie pozostaÅ‚o daremne. Tutaj w Gnieźnie, kiedy zdajemy sobie sprawÄ™, że jesteÅ›my niedaleko Wzgórza Lecha i Katedry GnieźnieÅ„skiej, to wielu z nas tu obecnych pamiÄ™ta, jak Gnieźnianie, ale nie tylko oni, gromadzili siÄ™ tÅ‚umnie w Katedrze GnieźnieÅ„skiej, i wsÅ‚uchiwali siÄ™ w nauczania. Najpierw Prymasa KardynaÅ‚a Hlonda, a potem Prymasa 1000-lecia Stefana WyszyÅ„skiego. Jeden i drugi broniÅ‚ praw narodu, praw do życia w wolnoÅ›ci, praw do peÅ‚nego samostanowienia. My jesteÅ›my tym pokoleniem, które ma to szczęście, że oto cieszymy siÄ™ prawdziwÄ… wolnoÅ›ciÄ…. Ale tak jak uczyÅ‚ nas nasz wielki rodak, także tu na tej naszej gnieźnieÅ„skiej ziemi Jan PaweÅ‚ II, tu wÅ‚aÅ›nie nam przypomniaÅ‚, najpierw w czasie I pielgrzymki do Ojczyzny w 1979 roku, kontynuujÄ…c jakby to co zaczęło siÄ™ na Placu ZwyciÄ™stwa w Warszawie, że i nasz naród i narody Europy Åšrodkowej i Wschodniej majÄ… prawo do wolnoÅ›ci. I tutaj modliÅ‚ siÄ™ jako nastÄ™pca Å›w. Piotra o dar pięćdziesiÄ…tnicy SÅ‚owian. O obecność i dziaÅ‚anie Ducha ÅšwiÄ™tego, który zawsze nie zagrażajÄ…c nikomu, żadnemu czÅ‚owiekowi, żadnemu narodowi – prowadzi czÅ‚owieka do prawdy i obdarowuje go rzeczywistÄ… wolnoÅ›ciÄ…. I później miaÅ‚y miejsce wydarzenia, których już my jako to pokolenie, które teraz żyje na tej ziemi uczestniczyliÅ›my. I dzisiaj to wszystko staje przed naszymi oczami. I dziÄ™kujemy OpatrznoÅ›ci Bożej za tych, którzy w imiÄ™ wolnoÅ›ci Ojczyzny ponieÅ›li najwiÄ™kszÄ… ofiarÄ™. Ale także dzisiaj wspominajÄ…c przeszÅ‚ość ciÄ…gle musimy pamiÄ™tać o tym, że Ojczyzna, która jest wspólnym dobrem, domaga siÄ™ także i z naszej strony odpowiedniej postawy. A Jan PaweÅ‚ II powiedziaÅ‚ także krótko, że wolność, która jest wielkim skarbem czÅ‚owieka, która zawsze jest darem, jest jednoczeÅ›nie zadaniem. I życzÄ™ przy tej dzisiejszej uroczystoÅ›ci abyÅ›my my, a przez nas może także inni, aby mÅ‚odzież ciÄ…gle pamiÄ™taÅ‚a o tym zobowiÄ…zaniu. Å»ebyÅ›my my wszyscy pamiÄ™tali o tym zobowiÄ…zaniu, że wolność jest darem. Ale wolność jest także zadaniem, które trzeba ciÄ…gle mieć przed oczyma i które trzeba ciÄ…gle podejmować. U podstaw tego żeby wzrastać w wolnoÅ›ci, a przez to żeby przyczyniać siÄ™ pomyÅ›lnoÅ›ci i Ojczyzny, i każdego z obywateli, którzy żyjÄ… w granicach naszej Ojczyzny, jest wÅ‚aÅ›nie wierność prawdzie, wierność dobru, wierność tym podstawowym i niezbywalnym prawom każdego czÅ‚owieka i każdego narodu.
WÅ›ród goÅ›ci obchodów, byÅ‚ WÅ‚odzimierz Minikowski ze Stowarzyszenia KatyÅ„. - Jestem wnukiem oficera polskiego zamordowanego w Charkowie, jeÅ„ca obozu starobielskiego. Przez wiele lat w rodzinie nie mogliÅ›my mówić o tym, co siÄ™ z dziadkiem w zasadzie staÅ‚o. Jako dziecko, naiwny wtedy jeszcze, kiedy znalazÅ‚em wÅ›ród rodzinnych pamiÄ…tek pocztówkÄ™ ze Starobielska. PocztówkÄ™ i treść napisanÄ… przez dziadka, z rosyjskim adresem, a uczyÅ‚em siÄ™ rosyjskiego w szkole. Naiwnie na ten adres napisaÅ‚em pozdrowienia dla dziadka. Po latach niestety okazaÅ‚o siÄ™, że ten adres jest już nieaktualny – dzieliÅ‚ siÄ™ swoimi doÅ›wiadczeniami. - ChciaÅ‚bym zacytować to, co zostaÅ‚o tutaj zawarte w ubiegÅ‚ym roku przy posadzeniu dÄ™bów, a wiÄ™c sÅ‚owa Jana PawÅ‚a II. Pozwolicie paÅ„stwo, że je zacytujÄ™: „CzÅ‚owiek nie może pozwolić, żeby prawda zostaÅ‚a wydarta pod pozorem niczym nie ograniczonej wolnoÅ›ci. Nie można zgubić w sobie krzyku sumienia, jako gÅ‚osu prawdy, która go przerasta. Ale która jednoczeÅ›nie czyni go czÅ‚owiekiem i stanowi o jego czÅ‚owieczeÅ„stwie”. ProszÄ™ paÅ„stwa, pochylmy z szacunkiem gÅ‚owy nad losem naszych przodków, bliskich naszych, ofiar Katynia, Starobielska, Ostaszkowa w 69. rocznicÄ™ napaÅ›ci armii sowieckiej na PolskÄ™.
Uroczystości uświetnił program artystyczny w wykonaniu uczniów Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Gnieźnie.
Spod Dębów Katyńskich uczestnicy obchodów przeszli do kościoła p.w Św. Trójcy, na mszę św. sprawowaną przez ks. Kan. Zenona Rubacha. Po niej złożone zostały kwiaty pod Tablicą Katyńską.