Po akcji przeprowadzonej przez strażaków zwierzę zostało wyciągnięte na brzeg. Okazało się, że jest to młody osobnik, który najprawdopodobniej w nocy wyszedł na lód i zamarzł.
Powiatowa SpoÅ‚eczna Straż Rybacka zajmuje siÄ™ przestrzeganiem ustawy o rybactwie Å›ródlÄ…dowym, a także ochronÄ… ptactwa wodnego. - Jest okres zimowy, obniżenie temperatury. Ptactwo zbiera siÄ™ nad brzegami jezior i caÅ‚y mankament w tym, że ludzie nie zdajÄ… sobie sprawy, że robiÄ… im szkodÄ™ z uwagi na dokarmianie ziemniakami, chlebem i kaszÄ…. I to jest ten caÅ‚y problem zwierzÄ…t, bo one czekajÄ… przy brzegu na pożywienie i potem zwierzyna zamarza – podkreÅ›liÅ‚ komendant Zbigniew Misior.
W tym roku był to pierwszy taki przypadek w naszym powiecie. Ptactwo wodne nauczyło się, że dostanie gotowe pożywienie i zatraciło swoje naturalne instynkty (większość są to ptaki wędrowne, które z racji dokarmiania przestały odlatywać na zimę do cieplejszych rejonów Europy, a przykładem jest właśnie łabędź niemy). Czekają na ludzi i same nie zdobywają pożywienia. Problem pojawia się, gdy człowiek z pokarmem się nie zjawi. Wówczas głodne wychodzą na brzeg jeziora i tam mogą zamarznąć. Niebezpieczny jest także rodzaj pokarmu. Solone potrawy, rozmoczone i spleśniałe pieczywo powodują schorzenia przewodu pokarmowego, prowadzące czasem do śmierci. Pamiętajmy, że jeżeli już chcemy podjąć się dokarmiania ptaków zimą, powinniśmy to robić rozważnie i regularnie.